Wybitny bloger^ Chevalier z Salon24 rozpowszechnia absurdalną, lewacką tezę o przestrzeganiu prawa w Zwązku Sowieckim.* Mimo tego, że wszyskie dotychczasowe badania dotyczące stosowania prawa przez bolszewickich komunistów oraz publikacje wielu niezależnych naukowców dowiodły wyłącznie tego, że stalinowskie, "socjalistyczne prawo" w państwie bolszewickim było jedynie pustym słowem, jednym z wielu typowych bolszewickich frazesów na pokaz. Zresztą, dotyczy to także i formalnie najwyższego rangą prawa zawartego w sowieckiej konstytucji, która w pańswie sowieckim była kilkakrotnie zmieniana — tak, by nie przeszkadzała w karaniu kontrewolucjonistów i wrogów rewolucji.
Bowiem jedynie słuszność czegoś dla bolszewickiej idei — była podstawową zasadą „prawną“ stosowaną przez sowiecką "sprawiedliwość".
O tym bolszewickim, sowieckim bezprawiu w Związku Sowieckim przypomnaił ostatnio także Wacław Radziwinowicz w rozmowie z Nikitą Pietrowem, rosyjskim historykiem zajmującym się m.in. zbrodnią katyńską, wiceszefem stowarzyszenia Memoriał.**
Formalnie, bandyckie wyroki śmierci na polskich oficerów wydawała w Moskwie bolszewicka "trójka" wysokich funkcjonariuszy sowieckiego NKWD. Jednak enkawudziści ci składali jedynie podpisy pod listami skazańców sporządzonymi przez NKWD w obozach oraz więzieniach. Członkowie tej morderczej "trójki" NKWD z centrum bolszewickiego bezprawia — nie przesłuchali, ani nawet nie widzieli choćby jednego polskiego jeńca...
* * * * * * * * *
Polaków z obozów jenieckich w 1940 r. na śmierć wysyłała także "trojka", chociaż ta instytucja została oficjalnie zlikwidowana i potępiona jako bezprawny twór dwa lata wcześniej, po zakończeniu Wielkiej Czystki. Dlaczego Stalin mordował Polaków, łamiąc prawo, które sam stworzył?
- Nie zapominajmy, że wielu bolszewików w młodości było terrorystami. Sam Stalin, który nie ukończył seminarium duchownego, był w istocie rzeczy z zawodu terrorystą. Ich stosunek do prawa był więc wielce specyficzny, do 1922 r. Rosja radziecka nie miała nawet kodeksu karnego. Nie był potrzebny, bo rządzący krajem nie kierowali się kodeksami, lecz rozstrzygającą wszystko zasadą "celowości rewolucyjnej", zgodnie z którą dobre i słuszne było tylko to, co służy "sprawie".
Tę zasadę znakomicie ujął Martyn Łacis, jeden z założycieli radzieckich służb specjalnych, mówiąc: „Czeka [poprzedniczka NKWD] likwiduje bez sądów, zamyka w obozach koncentracyjnych. Czeka rozpatruje sprawę człowieka z punktu widzenia jego przydatności albo szkodliwości dla władzy radzieckiej. Dla nas nie ma starych norm moralnych, zakazów i żadnego »humanitaryzmu«”.
_________________________________
^ Zdaniem prof. Wojciecha Sadurskiego...
* Cytat z wiekopomnych dzieł Chevalier'a:
Wie Pan, w Związku Sowieckim też przestrzegano obowiązującego tam prawa i obowiązujących procedur. Nie było bezprawnych (w sensie - sprzecznych z obowiązującym prawem) aresztowań.
2009-09-03 17:19, Chevalier 70 7917
**„Katyń to logiczna zbrodnia Stalina“, Gazeta Wyborcza, 5.03.2010
— Zob. też „Oni podpisali wyrok na Polaków“, Gazeta Wyborcza, 2010-03-05, http://wyborcza.pl/1,75478,7628503,Oni_podpisali_wyrok_na_Polakow.html